sobota, 7 marca 2009

Samotny wieczór

Witam. Pisząc tą notkę jestem zajebiście wkurwiony. A jestem, bo...
Ludzie... Dziwna rasa. A jeszcze dziwniejszy ja, bo mimo tego, że wiem, że przewyższam większość z nich intelektualnie i że moje zasady są lepsze od ich zasad, to tak bardzo przeżywam ich nie akceptację. Kolejny raz przejechałem się na tych, jak to ktoś trafnie ujął, marionetkach. Wiem, że to ja powinienem pociągać za sznurki, tych biednych, ogłupionych i ślepych istot, ale to, że mnie odrzucają wyklucza mnie całkowicie z życia. Okłamują mnie, przez co wpadam w coraz większą paranoję i ciągle odnoszę wrażenie, że to co mówią lub robią jest fałszywe. Już nawet pieprzone nacinanie naskórka nie daje mi tego co kiedyś. Wszystko się zmieniło. Czuję taki okropny ból. I po raz kolejny mówię sobie, że nie chce żyć, co odpala kolejne mechanizmy, które sprawiają, że mój humor jest coraz gorszy, a mianowicie myśli o moim pogrzebie, o tym, że ranię tym bliskich, o tym że jestem słaby i egoistyczny. Szepty i szmery, których tak na prawdę nie ma, dręczą moje myśli, sprawiają, że się boję, że tak na prawdę nie wiem co się dzieje na prawdę, a co jest kolejnym objawem wytwórczym. Czuję się niepewnie. I do tego ciągle się użalam. Użalanie czyni osobnika żałosnym - zapamiętaj.
Jutro mam zamiar się naćpać, ale może dam radę tego uniknąć. Chociaż po co...?

Podsumowując: NIENAWIDZĘ LUDZI I SAMOTNOŚCI! ; mam zjebany humor ; czuje się jak w filmie sci-fi. Tyle.

/edit

Aa no i zapomniał bym wytłumaczyć nazwę bloga. Otóż neuroklawiatura, to słowo z piosenki Kanału Audytywnego, a w moim mniemaniu oznacza to, jakie emocje (neuro) będę tu opisywał(klawiatura).

Wasz nieufny nadczłowiek, heh, pozdrawiam!

0 komentarze:

Prześlij komentarz

last.fm

O mnie

Moje zdjęcie
"Życie mam tylko jedno,
a wszystko czego pragnę,
to trafić w jego sedno."


"Oto miasto, co bólem twym krzyczy
setek ran
co nie sposób policzyć
Zawinięte marzenia w rulony
dziś topnieją w ogniu,
to raj utracony(...)
Mamy wolność, my
skuci w kajdany"