poniedziałek, 27 lipca 2009

Trzy

Noc, pokojowy półmrok
Żółte światło latarni na ulicy
Komputer, muzyka i gwiazdy
Papieros pierwszy, raz
Mocna kawa, samotne powietrze, jak trujący gaz
Słów spazmy
Dwa, czy to krzywe jazdy?
Raczej sposób własny,
by rozdzielić siebie na czynniki pierwsze
Nie pierwsze lepsze
Myślisz, że to bełkot? Ja to pieprze
Nie powiewając zgodnie z tobą, o wietrze
Niegrzecznie?
Sytuacje, przyszłe i przeszłe
Myślę o nich zanim zasnę
Później we śnie zmagam się
z kolejnym hasłem
Czy z tego wyrosnę?
To nie jest takie proste
iść niepewnie podniszczonym mostem
Życiowy postęp, zabiera nam wzajemną troskę
Wiele rzeczy, zaczęło ludzi nudzić
Zechciałem się obudzić
rozmyślając jak mogłem tak się łudzić
Z dnia na dzień,
przykra rzeczywistość moje myśli burzy
Trzecia w nocy, nie śpię
Aby je ostudzić

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

nie śpię też
i jestem jeż

Rad pisze...

wiem, że też to wiesz
że jeż to dobry zwierz
jedynym wyjątkiem jest gdy go zjesz
ale nawet tak swoją myślą nie grzesz
włosy uczesz i śpij już
przed koszmarami się strzeż

Prześlij komentarz

last.fm

O mnie

Moje zdjęcie
"Życie mam tylko jedno,
a wszystko czego pragnę,
to trafić w jego sedno."


"Oto miasto, co bólem twym krzyczy
setek ran
co nie sposób policzyć
Zawinięte marzenia w rulony
dziś topnieją w ogniu,
to raj utracony(...)
Mamy wolność, my
skuci w kajdany"