piątek, 1 maja 2009

wrażenia po 18stce

No i już po wszystkim. W nocy z wczoraj na dzisiaj odbyła się moja i Pawła 18stka. Minęła praktycznie bezproblemowo, oprócz kilku osób, które nie zdążyły dobiec do łazienki lub na trawnik, kurwa, zarzygali kostkę, podłogę, nawet jedna ławka ucierpiała. Tak, to ONI! Jeden z ONIch zwymiotował na ławkę, po czym położył na tym swoją głowę, jakby to była cieplutka poduszka i natychmiastowo usnął, wtulając się w "swoje płynne ja" :D Nie będę pisał kto, żeby nie robić tej osobie wstydu, ale nasi goście i tak wiedzą o kogo chodzi... ;) Nasłuchałem się też z wielkim podziwem szczegółowych wykładów historii, od moich dwóch najebanych kolegów. Takich lekcji się nie zapomina.

Jeśli chodzi o mnie i Pawła, to trzymaliśmy się dobrze, wiadomo, musieliśmy pilnować towarzystwo. Dopiero nad ranem daliśmy sobie w mordę(nie zrozumcie źle) ;D Najlepsze było podrzucanie, tak samo mnie jak i Pawła prawie upuścili na ziemię... No i pasowanie. Izu, nie zapomnę tej sprzączki w nerki!


Jak ktoś mi da płytę ze zdjęciami, to zamieszczę całą galerię na blogu.


Podsumowując, było zajebiście. Nawet ponad oczekiwania. Te kilka zgonów to na prawdę nic w porównaniu z tym, czego się spodziewałem.

Jeszcze raz dziękuję Wam za prezenty, życzenia, świetną zabawę i klimat!

Do następnego razu! Pozdrawiam! Klik w reklamę...:p

1 komentarze:

Anonimowy pisze...

Było ekstra:*;D

Prześlij komentarz

last.fm

O mnie

Moje zdjęcie
"Życie mam tylko jedno,
a wszystko czego pragnę,
to trafić w jego sedno."


"Oto miasto, co bólem twym krzyczy
setek ran
co nie sposób policzyć
Zawinięte marzenia w rulony
dziś topnieją w ogniu,
to raj utracony(...)
Mamy wolność, my
skuci w kajdany"