piątek, 15 stycznia 2010
Czynniki erozyjne wód płynących.
Nie wiem co czuć,
co myśleć. Żyć,
czy zawisnąć.
Prysnąć stąd,
odwiedzić galaktykę,
dalszą lub bliższą.
Obrazy ze wspomnień,
przez me jądro przekompilowane,
nie pozwolą spojrzeć w przyszłość.
Stokroć raz proszę, po raz kolejny,
by ten dzień pozwolił być mi samodzielnym.
Chciałbym dzielnie znosić trudy,
nie zakrapiać tego w szklance wódy,
czy innej obłudy. Zetrzeć brudy.
Kontrolować życia nurty,
bo przecież ono płynie jak rzeka.
Ono, bezimienne? A jednak.
co myśleć. Żyć,
czy zawisnąć.
Prysnąć stąd,
odwiedzić galaktykę,
dalszą lub bliższą.
Obrazy ze wspomnień,
przez me jądro przekompilowane,
nie pozwolą spojrzeć w przyszłość.
Stokroć raz proszę, po raz kolejny,
by ten dzień pozwolił być mi samodzielnym.
Chciałbym dzielnie znosić trudy,
nie zakrapiać tego w szklance wódy,
czy innej obłudy. Zetrzeć brudy.
Kontrolować życia nurty,
bo przecież ono płynie jak rzeka.
Ono, bezimienne? A jednak.
Tagi:
emocjonalnie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O mnie

- Rad
- "Życie mam tylko jedno,
a wszystko czego pragnę,
to trafić w jego sedno."
"Oto miasto, co bólem twym krzyczy
setek ran
co nie sposób policzyć
Zawinięte marzenia w rulony
dziś topnieją w ogniu,
to raj utracony(...)
Mamy wolność, my
skuci w kajdany"
Polecane strony:
0 komentarze:
Prześlij komentarz